Wpisy archiwalne w kategorii

trekking

Dystans całkowity:18292.62 km (w terenie 310.40 km; 1.70%)
Czas w ruchu:763:52
Średnia prędkość:23.63 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:33715 m
Maks. tętno maksymalne:185 (92 %)
Maks. tętno średnie:166 (83 %)
Suma kalorii:597370 kcal
Liczba aktywności:638
Średnio na aktywność:28.67 km i 1h 13m
Więcej statystyk

Basen / Praca

Czwartek, 2 grudnia 2010 · Komentarze(4)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj wracałem przez miasto, trasa 5km krótsza, jechałem 15 minut krócej, ale za to stałem dodatkowe 10 minut na różnych światłach. Czyli zysk tylko 5 minut, a w statystykach BS 5km mniej... nie opłaca się ;P

Dzisiaj za to zima zaskoczyła drogowców. I to na poważnie. Z Psiego Pola nie dało się wyjechać, rower prowadziłem dość spory kawałek, a jak nie prowadziłem to walczyłem z drogą około 9km/h. Próba wjechania na dk8 też na początku się nie powiodła, było tak ślisko że nie byłem w stanie wjechać na ślimaka. Ostatecznie zrezygnowałem żeby nie blokować aut za mną, które cierpliwe stały i mnie obserwowały. Jak już dostałem się na dk8 okazało się, że tam wcale nie jest lepiej, ale walczyłem tak z 11km/h. Na Kochanowskiego rzuciło mnie w prawo i wjechałem prosto w pół metrową zaspę z której nie mogłem potem wyjechać. Na Grunwaldzie musiałem jeszcze bardziej zwolnić bo pługa nie było tam chyba od wczoraj. Teatralna była zupełnie nieprzejezdna więc pchałem rower. Na koniec zaliczyłem glebę na przejeździe kolejowym, tylne koło wpadło w tor, na szczęście było to przy prędkości 5km/h. Standardowo dojeżdżam poniżej 40 minut, dzisiaj było 90 minut.

Na Moście Grunwaldzkim:


Ośnieżony rower.


Na basen spóźniłem się 30 minut, na szczęście wszyscy ratownicy już mnie dobrze znają i jeden zgodził się żebym pływał godzinę od przyjścia. Ogólnie było mało osób, koło 5 na 6 i 7:00. Cały czas pływałem sam na torze.

Trening:
500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul
100m x grzbietowy
= 2100m

Basen / Praca

Środa, 1 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria trekking, praca, miasto
Na szczęście dzisiaj nie było tak zimno jak zapowiadali, jedyne 10 stopni mrozu. Drogi czarne więc po nich jechało się w miarę sprawnie. Na basenie pustki, 8 osób na 6:00 i 10 na 7.

500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul
300m x grzbietowy
= 2300m

Wczoraj znowu męczący powrót, ale czas podobny, 57 minut samej jazdy. Ścieżki jak zwykle ciężko przejezdne, a drogi były oblodzone, Redycka to było jedno lodowisko, prawie się wywaliłem, jak stanąłem to na ziemi tylko lód, nawet śniegu nie było. Utknąłem tam za kolumną aut, które przez 2 km jechały 10-15km/h. W końcu zacząłem marznąć bo przy takiej prędkości człowiek w ogóle się nie rozgrzewa. Dzisiaj będę wracał przez centrum, moża ta trasa będzie choć trochę przyjaźniejsza.

Policzyłem też średnią temperaturę z wyjazdów w listopadzie tego i zeszłego roku. W 2009 średnia moich wyjazdów wynosiła 14 stopni... w tegorocznym listopadzie 5.8 stopnia !

Basen / Praca

Wtorek, 30 listopada 2010 · Komentarze(5)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj wracało się bardzo ciężko, póki ścieżki wzdłuż obwodnicy nie były uczęszczane to nawet po wysokim śniegu jechało się szybko. Niestety odcinki rozchodzone lub rozjeżdżone przez rowerzystów pokonywało się z prędkością 10km/h bo tak strasznie rzucało na boki. Na końcu obwodnicy śródmiejskiej miałem średnią 14km/h.

Na obwodnicy miejscami było mniej śniegu.


Później wskoczyłem na drogę i zaczęła się zabawa, na Redyckiej jechałem koło 35km/h i wszystkie auta, które były za mną zostawiłem daleko w tyle, a dogoniłem te jadące z przodu :D Poruszały się jakieś 20km/h. Cały powrót zajął mi 56 minut czyli tylko jakieś 13 minut dłużej niż zwykle ostatnimi dniami.

Przed pracą trochę rower zasypało.



Za to dzisiaj rano wyjechać z Psiego Pola było strasznie ciężko, męczyłem się przez 4km (~15km/h) i w końcu wskoczyłem na dk8 dojeżdżając w całkiem przyzwoitym czasie na basen. Ruch rano było malutki więc mogłem zajmować cały pas jezdni :) Później do pracy trochę wolniej, ale ostatecznie łączny czas wyszedł jakieś 6 minut dłuższy niż zwykle. Jak widać rower ciągle najszybszym środkiem transportu... niestety jazda w takich warunkach jest strasznie męcząca.

Przeczytałem dzisiaj artykuł na gazecie wrocławskiej gdzie pani redaktor zachęca do jazdy na rowerze bo teraz to najszybszy środek transportu... tia, tylko ta pani jedzie minut 15, a nie 60 jak ja :D Ja nikogo zachęcać do roweru w taką pogodę nie będę.

Trening:
500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul
150m x grzbietowy
= 2150m

Basenowy listopad był całkiem udany, na 20 dni pracujących pływałem 19 razy robiąc w sumie 43.1 km :)

Basen / Praca

Poniedziałek, 29 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Prognozy pogody się nie sprawdziły i jak wstałem nie było w ogóle śniegu... ale jak 40m później wyszedłem wszystko było już zasypane :) Jechało się dobrze, wiatr w plecy i czas taki jak ostatnimi dniami. Na basenie mało ludzi, ścigałem się z jednym gościem, który regularnie chodzi i wiem, że jest dużo lepszy ode mnie. Tak się złożyło, że przy kolejnym basenie kraulem zrównaliśmy się i zaczęliśmy dokręcać śrubę :) Wytrzymałem to tempo przez 4 baseny. Potem odpuściłem i kiedy ja zrobiłem 2, on miał już 3 kolejne przepłynięte i nie zwalniał.

Po wyjściu musiałem odśnieżyć rower, na mieście wszystkie auta bardzo wolno jechały, na drogach ślisko i trzeba trzymać się czarnych kolein aut. Dojazd tylko kilka minut dłuższy niż zwykle, ale powrót może być ciężki jak nie przestanie sypać.

Czemu tylko mój rower przypięty jest pod basenem? :P



Zapomniałbym o treningu:

500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul
300m x grzbietowy
= 2300m

Ścianka

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, trekking
Dawno się nie wspinałem, wytrzymałość spadła (szybko ręce się zmęczyły), ale siły w rękach jakby więcej :)

Basen / Praca

Piątek, 26 listopada 2010 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, praca, trekking
W nocy na basenie chyba nie grzeją, a jak przychodzę rano to w środku jest zimno. Tak samo wodę dopiero zaczynają nagrzewać.

250m x klasyk
250m x kraul
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul
200m x grzbietowy
100m x klasyk
= 2300m

200 wyjazd na rowerze w tym roku, zdecydowany rekord względem poprzednich lat :)

Basen / Praca

Czwartek, 25 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Wczoraj spadł pierwszy śnieg, niestety z deszczem i jedyne płatki jakie widziałem były na moim siodełku. Co raz więcej ludzi chce omijać centrum moją trasą. Jadą do końca obwodnicą śródmiejską, a potem w Poświęcką... wczoraj na całej długości (800m) był korek. W takiej sytuacji ja jechałem chodnikiem, ale tam też próbował ktoś mnie przejechać, bez migacza stojąc w korku ktoś nagle skręcił w prawo na chodnik. Nie zdążyłem zwrócić uwagi po co. Nie wydaj mi się, żeby tam była jakaś droga, raczej wjazd na posesje. Mimo wszystko przecinał chodnik i nie włączył migacza.

Na basenie luźno, ostatni czwartek też taki był.

250/250m x rozgrzewka klasyk/kraul
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
100/100/300m x sprint kraul
150m x klasyk
= 2150m

Basen / Praca

Środa, 24 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Zimno, pod wiatr, ale sucho. Na basen gigantyczne spóźnienie i za dużo nie przepłynąłem.

250/250/250/250/250/250/100m x klasyk/kraul
= 1600m

Basen / Praca

Wtorek, 23 listopada 2010 · Komentarze(2)
Kategoria miasto, praca, trekking
Temperatura zaczyna spadać, ciekawe co będzie jutro? Nowa opona spisuje się dobrze, miałem 700x40, zmieniłem na 35, niestety dzisiaj pod wiatr więc ciężko stwierdzić czy szybciej się jedzie.

500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyk
500m x kraul technika
150m x grzbietowy
= 2150m

Basen / Praca

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria miasto, praca, trekking
Dzisiaj ostrożna jazda, mam rozwaloną tylną oponę, dętka wychodzi przy obręczy. Ciśnienie tylko do 2 atmosfer, dętka obłożona kawałkami starej, a wszystko obklejone taśmą izolacyjną. Jakoś dojechałem, ale rower zachowuje się bardzo dziwnie. Trzeba dzisiaj zrobić zakupy. Pogoda natomiast jest fatalna, cały czas pada.

500m x rozgrzewka
500m x kraul bez nóg
500m x klasyczny
500m x kraul technika
100m x grzbietowy
= 2100m