Austria 2012 #5 - Tauernradweg

Sobota, 11 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Austria #1 - Taury Wysokie
Austria #2 - Tauernmoossee (2023m)
Austria #3 - Przełęcz Hochtor (2504m)
Austria #4 - Wodospady Krimml
Austria #5 - Tauernradweg
Austria #6 - Powrót

70km drogi rowerowej na zachód od Zell am See zaintrygowało mnie na tyle, że postanowiłem ją wygooglować. Okazało się, że Tauernradweg ma 270km długości, zaczyna się w Krimml i wiedzie aż do Salzburga po czym wraca do Zell am See. Około 90km jest w terenie, a ich strona twierdzi, że mało nadaje się na szosę... cóż, mylą się :P Pogoda nie rozpieszcza, z rana leje, nie decydujemy się zrobić 170km pętli przez Salzburg tylko 50km do Lofer gdzie znajduje się ciekawy podjazd.

Trochę terenu.


Dalej była świetna droga przez las. Najpierw minęliśmy tor samochodowy do szkolenia techniki jazdy. A potem trafiliśmy na wąską krętą dróżkę.


Adam dopatrzył się sztuki :)


I tak dalej zwiedzaliśmy Tauernradweg.


Aż dojechaliśmy do Lofer. Patrząc na dane jazdy przeżyłem mały szok. Z pierwszych 50km miałem HRavg = 96bpm = ~48% HRmax, znam osoby, które mają takie tętno spoczynkowe :D


Sporo czasu poświęciliśmy na szukanie dogodnego lokalu na obiad. Przy okazji trafiliśmy na pokaz zabytkowych ciągników oraz wspinanie się na skrzynki po piwie. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że ja pojadę zrobić podjazd, Adam pokręci się po okolicy i potem zjemy.


Adam wybrał to:


A ja to :D


Z Lofer na górę prowadzi kolejka linowa dla narciarzy. Na górze natomiast znajdują się gospodarstwa rolnicze. Podjazd od startu daje popalić. Startuje w pełnym zimowym ubraniu by po chwili stanąć i zostać w samych spodenkach i koszulce, rozpiętej. Mimo to topię garmina w pocie jakbym jechał na trenażerze. Na podjeździe regularnie nachylenie skacze do 18-22%. Na końcówce lekko się wypłaszcza by za zakrętem pojawiła się 200m, 18% ścianka. Byłem bardzo zadowolony ze zrobionego podjazdu, jednak miałem spore zastrzeżenie do prędkości na wypłaszczeniach (~8%) gdzie zamiast przycisnąć pozwalałem na spadek tętna i odpoczynek.

Dst: 6.65km
Czas: 42:07
Avg: 9.5km/h
HR: 165/179bpm
Kad: 61rpm

Ostatnia stacja wyciągu.


I kilka ujęć z góry.






Na zjeździe zatrzymuje się na zdjęcia, staje też dwóch Austriaków, chwila rozmowy, fotki i jedziemy dalej.


Zjazd był stromy i robiłem go bardzo ostrożnie przez co była okazja na zdjęcia.


Lofer w dole.


Po obiedzie ruszamy w drogę powrotną. Robi się też najładniejsza pogoda z całego wyjazdu.



Chwila na obranie kierunku.


Na Zeller dojechaliśmy już po zachodzie.


Komentarze (2)

Dziękuję, ale więcej nie będzie. To były krótkie wakacje i został już tylko do opisania dzień powrotu i małe podsumowanie :) Pozdro.

Platon 18:09 środa, 15 sierpnia 2012

z zapartym tchem czytam relacje z Waszej podrozy. Fajne zdjecia i dobrze sie czyta. Proszę o więcej, bo po takim materiale to az chce się kręcić!

78 20:16 wtorek, 14 sierpnia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przyl

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]